MT-09 Tracer to większa wersja MT-09, podobnie jak Porsche Cayenne Turbo to duże 911 – ale nadal są niesamowite. Tracer dostał większe, wygodniejsze siedzenia, owiewka z regulowanym ekranem, podstawka centralna, większej pojemności bak paliwa (zwiększa zasięg do ponad 300 kilometrów), bardziej delikatna reakcja przepustnicy i zmienione ustawienia zawieszenia.
Spostrzegawczy i wymagający obserwator będzie mógł szukać w tych dwóch ostatnich punktów potencjalnych miejsc gdzie można zepsuć całkiem dobry naked bike. I zazwyczaj tak się dzieje. Ostatnie wysiłki Hondy, by zmienić VFR800 w bardziej wszechstronny motocykl turystyczny zaowocowały stworzeniem większego i wolniejszego motocykla, którego nikt nie chciał. Ale Yamaha uniknęła tego błędu. MT-09 Tracer jest lepsza niż standardowy motocykl do wszystkiego, ale z głównym przeznaczeniem do dostarczających wrażeń przejażdżek. Zawieszenie ma dłuższy skok i lepsze tłumienie w obu kierunkach, powodując że Tracer jest stabilny i pewny w prowadzeniu. Delikatna przepustnica powoduje, że 115-konny trójcylindrowy silnik jest łatwiejszy w użyciu, zwłaszcza w ciasnych zakrętach.
Czy to już szczyt możliwości?
Oprócz poprawiania dynamiki i tak już mocnego motocykla, Yamasze udało się zrobić tak aby maszyna była wygodna, praktyczna i bezpieczna dzięki dodatkowej włączanej kontroli trakcji. Kontroli tej z pewnością będziemy chcieli się pozbyć, aby sprawdzić jak przewidywalny motocykl zmienia się w driftmoto. Gdybym miał wskazać największe mankamenty motocykla, byłbym nim układ hamulcowy i dziwne osłony anty wiatrowe dłoni, które nie spełniają należycie swojej funkcji.
MT-09 zaimponował i zaskoczył wszystkich, a oni zrobili to jeszcze raz z Tracerem. Niesamowity sportowy turystyk w rozsądnej cenie (40 900 zł). Yamaha MT-09 Tracer będzie dostępna w salonach od marca 2015 roku. Będzie ona nieco droższa od Fazera 8, ale naszym zdaniem warto dopłacić 1k zł za niesamowite wrażenia jakie zapewnia trzycylindrowy silnik.